Fragment książki: Dzieci z La Salette 0
Fragment książki: Dzieci z La Salette

Dzieci z La Salette

To był zwyczajny wrześniowy poranek. Słońce wzeszło na niebo, a na łące błyszczała rosa, kiedy Maksymin wybiegł na ścieżkę. Podążało za nim nietypowe stado: cztery ospałe krowy, a także rozbrykana koza Berta i radosny pies Loulou – jego wierni towarzysze zabaw.

Jak to dobrze, że zabrałem ze sobą przyjaciół” - pomyślał pastuszek. - „Z tymi łaciatymi leniuchami zanudziłbym się na śmierć!”

Maksymin należał do tych chłopców, którzy ani chwili nie potrafią usiedzieć w jednym miejscu.

Postanowił wykorzystać drogę na pastwisko, by pobawić się w berka ze zwierzętami.

- Loulou! Berta! Łapcie mnie!

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl